prawymsierpowym.pl prawymsierpowym.pl
575
BLOG

Prawda wyzwala

prawymsierpowym.pl prawymsierpowym.pl Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Cześć. Nazywam się Prawda i w oczy kolę. Nie lubią mnie za bardzo, bo jak wygarnę prawdę w oczy, to od razu mają mnie za wariata, świra i Bóg wie kogo jeszcze. Prawda boli, a kto lubi, gdy coś boli? Dlatego też nie lubią mnie za bardzo. Cierpię z tego powodu.

Prawda jest taka, że coraz jej mniej wszędzie. Ktoś powie, że mniej bólu również, ale to nie tak działa. Życie w kłamstwie boli jeszcze bardziej. I taka jest prawda. Prawdę ciężko czasem powiedzieć, wyrazić, czy napisać, ale warto ją sobie uświadomić, wszak ma ona moc wyzwalającą.

http://prawymsierpowym.pl/index.php/2016/06/prawda-wyzwala/

Prawda o mordzie w Katyniu do tej pory nie ujrzała światła dziennego. Są siły, którym zależy na ukryciu prawdy, bo mogłaby być ona szokująca dla wielu. Zostawmy przeszłość – to ulubione bojowe hasło przeciwników prawdy. Nie babrajmy się w przeszłości. Pomyślmy o przyszłości. Ucieczka do tego co przyszłe powoduje, że ludzie chcą uciec od demonów przeszłości, a one i tak wrócą. Przeszłość wraca niczym bumerang i uświadamia ludziom, że gdzieś ktoś zataił prawdę, zafałszował rzeczywistość. Tym bumerangiem są wyrzuty sumienia tych, którzy w przeszłości uczynili coś złego. Jeśli ktoś reflektuje się choćby po pięćdziesięciu latach, że swego czasu zrobił coś podłego i haniebnego, zasługuje na szacunek. Można zadawać pytanie dlaczego tak późno, dlaczego tak długo zwlekał. Prawda jednak przeważnie jest niewygodna, trudniejsza od kłamstwa, które jest zawsze drogą na skróty. Kłamstwo jest łatwiejsze, na pozór przynosi więcej korzyści.

Wyobraźmy sobie, że Katastrofa Smoleńska kończy się na raporcie Anodiny, czy Millera. Co wówczas wiedzielibyśmy o tym ponurym 10 kwietnia 2010 roku? Że leciał sobie szalony prezydent z 95 szalonymi osobnikami, wśród których byli piloci-kamikadze, gotowi na wszystko, łącznie z wyrżnięciem samolotu. A co im tam? Przecież na symulatorze nic się nie działo. Nagle stery przejął pijany gen. Błasik, ku uciesze równie pijanego prezydenta. Zabawa przednia, cały samolot fenomenalnie się bawił. Nic to, że za kilka chwil ważna uroczystość. I prawa i lewa flanka świetnie się bawi. A tu nagle brzózka i katastrofa gotowa. Szalony prezydent zabija siebie i 95 innych osób. Jego posłańcem śmierci jest gen. Błasik. Sprawa załatwiona. Śledztwa nie ma co przeprowadzać, bo i po co. Taka jest prawda rosyjska i niech już taką będzie. Zostawmy ją w spokoju. Zostawiamy. Ale teraz pora zainteresować się prawdą polską. Wielu Polaków nie chce usłyszeć tej prawdy, nie chce dowiedzieć się co się stało. Znowu ten Smoleńsk, rzygam Smoleńskiem. To tylko przykłady tych postaw jakże haniebnych. Jako znawcy wypowiadają się, że skoro auto przy prędkości 100 km na godzinę uderza w drzewo, to zostaje miazga, to co dopiero samolot. Otóż, prawda jest taka, że samolot jest kilkadziesiąt razy większy, a poza tym nie zderzył się z brzozą przy samej ziemi, gdzie pień jest najgrubszy. Drodzy Państwo! Im wyżej wspinamy się na drzewo, tym pień jest cieńszy, tym więcej gałęzi. Jakim kołkiem trzeba być, aby powtarzać jak mantrę, że przyczyną katastrofy była brzoza?

Prawda jest arcyważna, a szczególnie wtedy, gdy widać, że ktoś ma coś do ukrycia. Dlaczego ktoś boi się grać w otwarte karty? Ano dlatego, że ma brud za paznokciami i skrzętnie ukrywa łapki pod stołem. Może jest to wynikiem wstydu, może niekompetencji, może czegoś o wiele gorszego, bo i zdrady wykluczyć nie można. W kontekście takich oskarżeń pojawia się nazwisko Macierewicza. Oszołom, wariat, to najbardziej łagodne określenia wobec niego. Jaka jest prawda? Taka, że im ktoś bardziej dąży do odkrycia prawdy, tym bardziej jest znienawidzony i tym bardziej przyszywa się mu łatkę nawiedzonego. Żaden problem, bo z wariata można zrobić normalnego i na odwrót. Ale na litość Boską, dlaczego żaden z wybitnych ekspertów nie podważy dociekań Macierewicza i jego zespołu? Dlaczego każdą polemikę kończycie na słowach : „oszołom”, „intrygant”, albo, że „z wariatami się nie dyskutuje”? W ten sposób można każdą teorię wyśmiać, ale czekam aż ktoś ją obali argumentami merytorycznymi, a nie inwektywami słownymi. Obalcie teorie, które być może nie są prawdziwe, ale próbują docierać do tej prawdy. Wy nie próbujecie tego zrobić, bo wolicie robić wycieczki personalne, mające na celu oczernić człowieka. Przestańcie żyć w kłamstwie, a dajcie się ponieść fali prawdy, która da spokój sumienia, wytchnienie i pozwoli spojrzeć w lustro. Kłamstwo jest szpetne, a tylko stanięcie w prawdzie pozwoli wyzbyć się tej zdradliwej maski, za którą kryje się szelmowski uśmieszek. Kłamstwo wygrywa dziesięć i dwadzieścia lat. A potem nagle okazuje się, że traci się wszystko. Prawda przegrywa kolejne potyczki, kolejne bitwy, ale na końcu okazuje się, że wojny wygrywa.

Brzoza? Równie dobrze można stwierdzić, że przyczyną śmierci Hanki Mostowiak były kartony. Pijany generał? Dlaczego kolejne badania nie potwierdzają tego oskarżenia? Zamienione ciała? Czy ty kołku platformiany jeden z drugim, idąc na groby swoich bliskich, gdybyś miał pewność, że nie są to szczątki twojej babci, dziadka, czy wujka, to zostawiłbyś tę sprawę, czy może jednak odezwałoby się twoje sumienie i nakazało dociec prawdy? Czy to w ogóle przemawia do ciebie? Czy znowu rzucam grochem o ścianę?

Dlaczego boisz się prawdy? Bo niewygodna? Bo rzuci złe światło na świat, który cię otacza? Bo zawali się twój tok rozumowania? Prawdy o Katastrofie Smoleńskiej nie ma się co bać. Ale tylko ta prawda pokaże, kto jest kim i kto po której stronie stoi. Prawda, czy kłamstwo? Po której stronie się opowiadasz? Macierewicz nie ma patentu na prawdę, ale próbuje jej dociec, a ty co robisz? Stoisz z boku? Ktoś inny zmienia świat za ciebie, a ty z boku, bo tak lepiej? Rusz swoją mózgownicą, nie bądź niedowowiarkiem. Prawda z pewnością ukaże ci swoje oblicze. Wystarczy tylko chcieć.

Autor prywatnego bloga o mocno prawicowym zabarwieniu. Tym różnię się od innych blogerów, że publikuję wyłącznie własne teksty, ewentualnie teksty, które nigdzie indziej się nie ukazały. Oczywiście są promocje książek, które pewnie gdzieś się ukazały, ale jeśli chodzi o teksty (polityczne, historyczne, fraszki, przegląd tygodnia) to są wyłącznie mojego autorstwa. Blog mocno prawicowy dla tych co serce mają po prawej stronie

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka