Święty Mikołaju, przepraszam że zawracam Ci głowę. Wiem, że masz ręce pełne roboty i jedyne czego teraz potrzebujesz to listu z pokaźną listą życzeń. Znam Cię na tyle dobrze, że wiem, że tylko Ty możesz spełnić moje (i nie tylko moje) zachcianki. Piszę w imieniu swoim i pewnie kilku milionów, więc proszę Cię, nie lekceważ tego listu.
Oto moje (nasze) życzenia:
- niech do Ryszarda przyjdzie sześciu króli, by o jego wielkości rozważania snuli,
- niech Donald T. wyląduje w celi, w najgorszym wypadku zostanie w Brukseli,
- niech Gasiuk-Pihowicz dostanie myszkę, a także lekką sejmowa zadyszkę,
- niech Scheuring-Wielgus dostanie setkę, a także całkiem wygodną kozetkę,
- za Kijowskiego zapłać alimenty, boć dziatki płaczą i toczą lamenty,
- niech szef Schetyna będzie znów rześki, pokrzep go w smutku i daj mu Grześki,
- worem słodyczy obdarz Kalisza, gdy mówi Rysiek niech będzie cisza,
http://prawymsierpowym.pl/index.php/2016/12/witaj-swiety-mikolaju/
- wysokie framugi dla pana Giertycha, wszak z pana Romana całkiem niezła szycha,
- kolejną Isabel dla pana Kazika, na punkcie babek ma przecież bzika,
- dobrego mężczyzny dla Pawła Rabieja, może jakiegoś kolegę Macieja?
- dla posła Stefana daj coś specjalnego, niech wrogów miłuje jak siebie samego,
- niech do Ryszarda zawita ktoś na Rubikoniu, gdy to nie wypali niech będzie na słoniu,
- niech do Kierwińskiego przylecą Caracale, by siedział cicho, nie odzywał się wcale,
- niech Komorowskiemu znów urosną wąsy, z kaszalotami niech urządzi pląsy,
- niech i Kwaśniewski dostanie flaszkę, spirytus weźmie spod lady pod paszkę,
- niech i Wałęsa dostanie piwa dwie beczki, by miał czym zalać swe liczne teczki.
Cóż jeszcze życzyć totalnej opozycji? By może wytrwała w tej samej kondycji?
Komentarze