Morderca dostaje 264 tys. zł, bo miał za ciasną i zbyt duszną celę, bo był pozbawiany snu poprzez zapalanie światła. Wiele absurdów już słyszałem, ale ten bije większość z nich na głowę. Wygrywa z nim jedynie sprawa Andresa Breivika z Norwegii, który co i rusz składa skargi na złe traktowanie w norweskim więzieniu i większość z tych skarg jest skuteczna, ale to jest daleka Norwegia, a tu jest Polska.
http://prawymsierpowym.pl/index.php/2017/02/bo-za-duszna-mial-cele/
Sędzia Tuleya jeśli chce być tak dobroduszny niech zapłaci Ryszardowi Boguckiemu z własnej kieszeni. Ten wyrok, ale i dziesiątki innych pokazują, jaka patologia jest w wymiarze sprawiedliwości. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że wszystko jest zgodne z prawem i Tuleya pewnie się wybroni. Od lat powtarzam, że tam gdzie prawo niedomaga, tam powinien górować zdrowy rozsądek. A ten zdecydowanie podpowiada, że mordercy nie należy się nic oprócz sprawiedliwej kary, a to że marudzi i narzeka na złe traktowanie, należy puszczać mimo uszu i absolutnie nic sobie z tego nie robić. Morderca i jakieś prawa? Zdrowy rozsądek nakazuje kogoś takiego traktować w adekwatny sposób, czyli nie przejmować się w ogóle. Wyrok Tulei świadczy o tym, że są w Polsce sędziowie, którzy są oderwani od rzeczywistości, którzy nazbyt trzymają się litery prawa, a na bakier są ze zdrowym rozsądkiem.
Przy okazji tej sprawy musi się dostać także mediom. Gdy nowy prezydent USA spełnia swoje obietnice, to media szaleńczo prześcigają się w szukaniu epitetów: kontrowersyjna, szalona, to tylko niektóre z nich. Takie są tytuły informacji o Trumpie, choć nic kontrowersyjnego tam nie ma. Robi to co obiecał i tyle. W przypadku sędziego Tulei niektóre media piszą o nim jako o odważnym sędzim, który nie boi się niczego. Tylko wariat nie boi się niczego. A sędzia jest od sprawiedliwego wydawania wyroków. A ów wyrok ze sprawiedliwością nie ma nic wspólnego. Media nie napiszą, że wyrok był kontrowersyjny, czy niesprawiedliwy. Media wolą napisać, że sędzia jest odważny. Coś w tym może jest, ale dla mnie odważny by był, gdyby powiedział, że morderca to może ubiegać się o dziesiątki milionów odszkodowania, ale on do tego ręki nie przyłoży i niech morderca więcej takich prób nie podejmuje. O, to byłaby odwaga! Ale gdzie tam dzisiejszym sędziom do tego poziomu.
Mordercy, przestępcy, złodzieje muszą czuć oddech sprawiedliwości na swoich plecach. Gdy tego nie czują robią co chcą i czują się bezkarni. Patrząc przez pryzmat choćby tej jednej sprawy, należy jak najszybciej zrobić porządek w wymiarze sprawiedliwości.
